Wierzę, że każdej z nas potrzebny jest dotyk, który nie tylko odmładza, ale reguluje system nerwowy i jest źródłem dobrostanu.
Moje klientki „młodnieją w oczach” – i nie tylko w oczach: „w ustach”, „w policzkach”, „w szyjach” też!
I przede wszystkim „ w duszach”…